sobota, 12 kwietnia 2014

dzień czwarty

Beznadziejnie dziś spałam. Pies wymiotował w nocy, bo Pan X dał mu wczoraj smażoną rybę. Przebudziłam się po 3, a ostatnio nasłuchałam się, że jeśli budzisz się o tej porze to obserwuje cię ktoś z zaświatów. Na dodatek śniły mi się dwie zmarłe już osoby. Ja podchodzę sceptycznie do takich rzeczy, ale Pan X bardzo w to wierzy. Jest zafascynowany piłką nożną, kosmosem i życiem demonów. Nie wiem skąd to się u niego wzięło. Pewnie za dużo horrorów za młodu.

Wkurzyło mnie to, że jak już się obudziłam to nie mogłam zasnąć. W pokoju obok ostro na zmianę chrapali moi rodzice (musieli na miesiąc się do nas przenieść). Po chwili dołączył do nich pies, który też równo jechał obok mojego ucha.

Rano wzięłam prysznic i zrobiłam sobie manicure, bo przecież dziś ten chrzest.
Pan X zadzwonił do mnie przed chwilą czy wypłacić kasę z bankomatu na prezent. Oczywiście!
- Skocz jeszcze po jakąś pamiątkę , w sensie kartkę.
- Po co pamiątka?
- A jak dasz kasę?
- W kopercie
- W samej kopercie? Nie kumasz, że tak nie wypada, tak się nie robi? To nie jest łapówka.
-To gdzie ja mam iść? Zabrałaś mi auto!
- Nie wiem, siedziałeś w domu, mogłeś o tym pomyśleć wcześniej. To twoja rodzina, ty jesteś chrzestnym. Ja nie przypominam sobie żebyś musiał dbać o prezenty i oprawę jeśli coś dotyczy mnie i mojej rodziny. Ta sama sytuacja była jakiś czas temu, gdy szliśmy na chrzest do Twojej kuzynki!
- Zabrałaś mi auto, zabrałaś mi auto, ble ble, nie gadam z Tobą już, zabrałaś mi auto. -rozłączył się.
K...wa! Czemu on nigdy nie powie po prostu "o sorry, zawaliłem, ale nie martw się załatwię to". Nie, nie, zawsze musi być czyjaś wina, zawsze coś stoi na przeszkodzie i utrudnia mu życie i nigdy nie jest to on sam.

Zastanawiam się dlaczego kobieta musi myśleć zawsze i o wszystkim? Czemu muszę być informacją, kucharką, GPSem, personal shopperem i pomysłodawcą? Czy są tacy mężczyźni, którzy są po prostu mili i ogarnięci? Poproszę o zgłoszenia na maila

Całuję
X

6 komentarzy:

  1. Nie znam takiego faceta, o którym piszesz... Ah, faceci to małe dzieci - podobno ;p

    OdpowiedzUsuń
  2. Mam nadzieję, że Cię nie rozczaruję, ale gdy już się pokręcisz po świecie i porozglądasz, to pewnie się okaże, że Twój własny facet i tak jest dla Ciebie najciekawszy ;-) Faceci - tak w ogóle - mają pełno paskudnych cech, ale są nadzwyczaj interesujący (bo jacyś inni). A tak w szczególe, to możliwość obserwowania konkretnego osobnika w dłuższej perspektywie czasowej jest nieoceniona i przeważnie bardzo przyjemna.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. wiem,wiem. Zawsze jak zachwycę się na chwilę innym to potem on robi coś tak beznadziejnego, że w rezultacie cieszę się, że ma tego swojego, ale nie zmienia to faktu, że są chwile, w których niemiłosiernie mnie wkurza.

      Usuń
    2. To chyba nawet dobrze się składa ;-)

      Usuń
  3. No cóż no to miałaś nie za ciekawie. Faceci to z natury gady zimne i nie czułe ;) Nie ma ideału. Jak jest spokojny to za spokojny, jak jest nerwowy to za nerwowy, jak jest opiekuńczy to przesadza hahaha można by wymieniać.
    Mam nadzieje, że Twój pies czuje się już dobrze.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziekuję :) podobno kobiecie ciężko jest dogodzić i faktycznie. Zam chyba tylko ze dwie takie co mówią, że ich faceci są najlepsi na świecie. Pozdrawiam

      Usuń